Mleko, mięso w płynie
Mleko krowie, często jest nazywane mięsem w płynie ( wiem, brzmi fatalnie ). Ten dosyć fatalistyczny duet sprzyja rozwojowi komórek nowotworowych. Dziś jednak, skupimy się tylko na jednej stronie tworzącej ten tandem, czyli na mleku i jego pochodnych.
Rakotwórczy składnik drzemiący w nabiale
Brzmi niewiarygodnie, prawda? No bo jak to ”rakotwórczy”? Co rakotwórcze? Gdzie? W mleku? W serze? W jogurcie ? I to jeszcze naturalnym?
A to nie tak, że pij mleko będziesz wielki???
Przecież to się kupy nie trzyma. Co to za brednie. Niby mleko ma być szkodliwe? I może jeszcze mam nie jeść sera? Normalna jesteś? A dziecku to niby ci dawałaś ??? Danonki, serki z krówką i jogurciki z jeżykiem? No dawałaś czy nie dawałaś? I co? I teraz nagle, że mam wywalić, nie jeść bo szkodliwe??? A można wiedzieć skąd taka dziadoska nowomoda? W dupie Ci się poprzewracało nie? Co to są w ogóle za jakieś nowobogackie wykłady…
No cóż, powiedzieć, że mnie nie to nie dziwi, to mało. W ogóle zastawiam się, że przy mojej filozofii jedzenia, zresztą powielonej od osób o niebo i ziemię mądrzejszych ode mnie, jeszcze mnie nie wsadzono do jednego przedziału z wyklętymi, to naprawdę wielki cud. Pochodzę z rodziny gdzie ser i przetwory mleczne jadło się na śniadanie obiad i kolacje a w czasach szkolnych mój tata, fan kefiru z zieloną krówką na prostokątnym białym kubeczku, wyposażał mnie w ten wytrawny specjał codziennie. A ja… No cóż, piłam go zamiast wody ( sic!!! ) po treningach…. ( człowiek miał być światowej klasy sportowcem a nie buntownikiem z wyboru ale wyszło jak wyszło. I lepiej już nie będzie ).
Tak więc, odpalaj popcorn czy co tam masz i słuchaj, bo to ważne.
Kazeina, sprawca całego zamieszania
Wszystkie produkty mleczne, takie jak sery, mleko i jogurty, zawierają kluczowy składnik ( proteinę ) zwany kazeiną. Być może słyszałeś o nim wcześniej, ale prawdopodobnie nie w tym kontekście. To, co teraz przeczytasz, może Cię zaskoczyć.
Kazeina jest proteiną, która stanowi aż 87% białek w mleka krowiego. Oznacza to, że jeśli jest w mleku, to na chłopski rozum, znajduje się również w serach, jogurtach i innych produktach mlecznych. Ta niewinna w swej mlecznej bieli składowa jest jednym z najsilniejszych czynników rakotwórczych. Co więcej, jest ściśle związana z rozwojem raka na każdym etapie. Fakt, że kazeina jest tak dominującym składnikiem w tym wszystkim na czym wyrośliśmy i czym karmimy siebie i swoje dzieci, budzi niepokój.
Ja na przykład jestem przerażona.
Jak to Działa?
Kazeina zaczyna negatywnie działać w pierwszej fazie rozwoju nowotworu, czyli kiedy rak już się pojawił i czeka na okazję do dalszego wzrostu. Umożliwia przenikanie substancji rakotwórczych do wnętrza komórek i uszkadza DNA, co prowadzi do mutacji sprzyjających wzrostowi już istniejących, ale nieaktywnych JESZCZE guzów.
Łańcuch Zależności: Białko Zwierzęce → Mleko → Kazeina → Rozwój Raka
Istnieje silny związek między spożywaniem białka zwierzęcego – mleka i mięsa – a rozwojem raka i innych chorób przewlekłych, takich jak rak prostaty, rak piersi, stwardnienie rozsiane, osteoporoza, kamica nerkowa i Alzheimer (nazywany również cukrzycą typu III).
Chociaż badania wciąż trwają, już dziś istnieją dowody sugerujące silny związek między spożyciem produktów mlecznych a zwiększonym ryzykiem tych śmiertelnych schorzeń.
Już teraz warto rozważyć swoje wybory dietetyczne i poszukać zdrowych alternatyw, które wspierają zrównoważony styl życia i zapobiegają tym chorobom. Zastanów się czy nie lepiej zapobiegać niż leczyć, zwłaszcza tego, co z zasady jak narazie nie ma najlepszych rokowań na efektywną i skuteczna terapię.
Choroby powiązane z kazeiną to:
- Rak prostaty
- Rak piersi
- Stwardnienie rozsiane
- Osteoporoza
- Kamica nerkowa
- Alzheimer (nazywany również cukrzycą typu III)
Co powoduje problem
Wielu z nas uwielbia jogurty i sery. Są smaczne i zawsze słyszeliśmy, że są dobre dla zdrowia, pełne probiotyków, wapnia i innych składników odżywczych. Niestety rzadko mówi się nam o surowcach, z których są produkowane. Mleko krowie, które zawiera 87% kazeiny, to białko zwierzęce w 100%, a białko zwierzęce, jak udowodniono naukowo, sprzyja aktywacji ukrytych komórek rakowych.
Warunki hodowli zwierząt
Warunki hodowli krów i kur są bardzo niepokojące. Mleko pochodzi od samic, które są w ciąży. Jak wiemy, samice które nie spodziewają się młodych, nie produkują mleka. Aby zapewnić stałą produkcję na dużą skalę, zwierzęta są poddawane stymulacji hormonalnej. Ciężarne krowy są często oddzielane od reszty i pozbawiane swoich młodych zaraz po porodzie.
Krowy i kury są zwykle trzymane w ciasnych, niewygodnych warunkach, z ograniczonym dostępem do światła słonecznego. Często są też narażone na duży stres związany z kiepskimi warunkami życia. Wszystko to sprawia, że w ich organizmach dochodzi do olbrzymiego i nieustającego uwalniania się hormonu stresu, który zaczyna rozprzestrzeniać się na cały organizm i wpływać negatywnie na wszystkie ich organy i funkcje życiowe.
A potem Ty to jesz ( i Twoja Stara też ).
Kury
Skupmy się na momencik na ”innym niż mleko” białku zwierzęcym ( brzmi fatalnie, wiem ) – na kurach. To bliskie sąsiadki krów co w tym przypadku, w hodowli przemysłowej, można określić jako towarzysze niedoli. Zwierzęta te hodowane są bez możliwości swobodnego poruszania się, oddychania świeżym powietrzem i dostępu do światła słonecznego a co za tym idzie, ciepią na zaniki mięśni i osteoporozę, która dodatkowo pogłębiana jest faktem nadmiernej stymulacji, aby znosiły jak największą liczbę jaj. Dodatkowo, przycina się im dzioby, aby zapobiec wzajemnemu okaleczaniu się, co jeszcze bardziej potęguje ich cierpienie.
Kury są karmione paszami niskiej jakości, ale za to pełnymi hormonów, aby zwiększyć produkcję, co także przyczynia się do rozwoju chorób autoinmunnologicznych i nabytych poprzez samookaleczenia.
Więc za każdym razem, gdy sięgasz po jajka ”do ciasta” lub ”do naleśników” a nie do ”solo”, zastanów się dwa razy. Wybierz mniejsze zło, co w tym przypadku oznaczałoby kupienie jajek ”zerówek” lub ”jedynek” nawet jeśli masz je użyć ”do czegoś” zamiast ”soute’
Krowy
Jak już ustaliliśmy, krowy produkują mleko tylko wtedy, gdy są w ciąży. O rozpaczy, zupełnie o tym nie pamiętamy wsuwając kolejną porcję sernika, śmietany lub podtykając dziecku płatki z mlekiem ( przykład z natury hardkorowych przykładów jak NIE karmić dzieci, ale o tym kiedy indziej. Niby wszyscy o tym wiemy a jednak nie do końca ). W naturalnych warunkach krowa karmi swoje ( podkreślam, SWOJE, nie TWOJE ) dziecko mlekiem, czyli tak jak normalnie powinno być ( Ty swoim mlekiem cielaka nie karmisz, prawda? ).
Jednak w nowoczesnym rolnictwie intensywnym cielęta są oddzielane od matek, aby mleko mogło być wykorzystane do celów komercyjnych. Zamiast mleka matki, cielętom podaje się formuły mleczne, które często zawierają wysokie poziomy antybiotyków. W ten sposób wprowadzamy do ich organizmu od najmłodszych lat koktajl hormonów, antybiotyków i sztucznych witamin. Przy okazji ”doi się” ich matkę ( dosłownie ).
Mleko krowie jest przeznaczone dla cieląt, które różnią się znacznie od ludzkich noworodków. Prawda, że odkrywcze? Gdyby człowiek potrzebował mleka od krowy urodziłby się cielakiem ( chociaż jak patrzę na niektórych to serio… nie wiem… nie wiem). Cielęta są większe i rosną szybciej niż ludzkie dzieci. Mleko krowie zawiera 50% więcej tłuszczu i trzy razy więcej białka niż mleko ludzkie. Podczas gdy mleko ludzkie zawiera 1,1 grama białka na 100 ml, mleko krowie zawiera 3,5 grama. Przypadek? Nie sądzę. I można rzec, że w tym akurat przypadku ,maksyma ”pij mleko będziesz wielki” w 100% odnajduje swoje odzwierciedlenie w praktyce.
Toksyczna mleczna droga
Ciężarnym i tym które niedawno wydały na świat potomstwo krowom podaje się mieszankę hormonów i antybiotyków, aby maksymalnie przedłużyć ich produkcję mleka. Teraz wyobraź sobie, co spożywasz w swoich jogurtach, serach i serku wiejskim … No pysznego śniadanka i smacznej kawusi. Z mleczkiem.
Mleko przemysłowe zawiera:
- Pestycydy
- Hormony
- Antybiotyki
- Substancje toksyczne
- Szczepionki
Wszystkie te elementy są podawane zwierzętom, aby utrzymać je przy życiu i zwiększyć ich wydajność (krowa – mleko / kura – jaja / świnia – mięso). Nic tylko jeść i pić do syta.
Wapń z Roślin
Nawet jeśli nie do końca jesteś przekonany czy rzeczywiście chcesz teraz głodować, zawsze warto rozważyć trochę innych źródeł wapnia i protein, które nie zawsze muszą być pochodzenia zwierzęcego.
Nawet jeśli uważasz, że informacje o szkodliwych efektach spożycia białka zwierzęcego w postaci mleka są mocno przesadzone, spróbuj nieco otworzyć głowę ( i otwór gębowy ), by spróbować tego ”syfu” poniżej:
- Tofu
- Napój sojowy
- Nasiona sezamu (tahini)
- Migdały
- Ciecierzyca
- Soja
- Soczewica
- Jarmuż / Brokuły / Kalafior
- Kapusta
Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni.
Bądź silny w tej nierównej walce z kupkami smakowymi rozleniwionymi smakiem korycińskiego i goudy ( o tej płynnej, kiedy indziej. Nie fantazjuj, bo jutro do roboty ).
Tu waga i spożywać rozważnie
☣️ Pamiętaj jednak, że istnieje też żywność bogata w wapń, ale jednocześnie uzbrojona w szczawiany – ona nie jest dobrym źródłem wapnia dla człowieka. Po fachowemu nie jest dla nas BIODOSTĘPNA. Do takiej właśnie mało sympatycznej dla nas grupy należą:
- szpinak
- boćwina
- buraki
Także tu waga i spożywać rozważnie.
W następnym poście skupimy się na szczegółowym omówieniu chorób i dolegliwości wynikających z nadmiernego spożycia produktów mlecznych. Będziecie zaskoczeni, jak niebezpieczne mogą być Wasze stare nawyki żywieniowe i jakie poważne skutki mogą mieć na zdrowie naszych dzieci w przyszłości… Bo my to już tylko świeczka na drogę i czołgać się w stronę grobu….
No chyba, że postanowisz inaczej 🙂